Hormony a Stres

Hormony a Stres

Bóle głowy

Są skutkiem nadmiernego i długotrwałego napięcia oraz skurczu mięśni wyzwalanego przez adrenalinę oraz pobudzenie układu nerwowego. Tętniący ból w skroniach pojawia się już w sytuacji stresującej i pomału narasta, obejmując całą głowę. Chorzy mają wrażenie, jakby na głowę założono im zaciskającą obręcz. Może temu towarzyszyć sztywnienie karku (szyi), światłowstręt, nadwrażliwość na hałas. Ból napięciowy najczęściej nie jest zbyt silny. Trwa kilka minut i powtarza się kilka razy na dzień albo ciągnie się nawet tygodnie. Wówczas mamy wrażenie, że boli nas skóra głowy czy włosy. Bóle chroniczne trwają miesiące i lata. Wtedy najmniejszy stres nasila przyćmiony ból.

Choroby serca i układu krążenia

Pod wpływem kortyzolu i adrenaliny zwiększa się napięcie włókien współczulnych i przywspółczulnych, wpływających na pracę serca i obwodowych naczyń krwionośnych. Pobudzenie włókien współczulnych przyspiesza bicie serca nawet 3-krotnie, podczas gdy przywspółczulne zwalniają jego pracę. Prowadzi to do palpitacji, arytmii (do tego przyczynia się też zaburzona w stresie gospodarka magnezem), a nawet zatrzymania akcji serca. Hormony stresu są też odpowiedzialne za podwyższenie poziomu markera reakcji zapalnej, czyli białka C-reaktywnego (CRP), które sprzyja chorobom układu krążenia, od powstania blaszek miażdżycowych, na zawale skończywszy. Wysoki poziom kortyzolu, adrenaliny i aldosteronu (hormon ten zaburza gospodarkę wodno-elektrolitową) sprzyja nadciśnieniu, które może prowadzić do zawału i wylewu. Kortyzol podnosi poziom stężenia trójglicerydów i obniża poziom dobrego cholesterolu (HDL), prowadząc do odkładania cholesterolu i innych tłuszczów w ściankach naczyń w postaci blaszki miażdżycowej. W końcu dochodzi do tak dużego zwężenia naczynia, że krew nie może dotrzeć do serca. Zaleganie krwi w żyłach (w wyniku zwiększonej krzepliwości) prowadzi do uszkodzenia naczyń i powstania zakrzepów, które utrudniają przepływ krwi i prowadzą do zatorów.

Problemy z trawieniem

Na skutek napięcia emocjonalnego dochodzi do zaburzeń w pracy autonomicznego układu nerwowego. Wysyła on polecenia, które rozregulowują czynności układu pokarmowego, mimo że jest on zbudowany prawidłowo i właściwie pełni swoją funkcję, tzn. trawienie i wchłanianie przebiega normalnie. Burczenie i bóle pojawiające się w różnych miejscach brzucha, wzdęcia, poczucie pełności, biegunki albo zaparcia mogą być oznaką zespołu jelita wrażliwego (zakłócenie motoryki jelit). Zgaga (choroba refluksowa) jest z kolei często wynikiem zaburzenia kurczliwości mięśni przełyku albo żołądka.

Owrzodzenie dwunastnicy i żołądka

Wysoki poziom adrenaliny powoduje napięcie błony śluzowej tych narządów, utrudniając dopływ krwi i upośledzając regenerację komórek nabłonka, a tym samym zwiększając ich podatność na działanie kwasu solnego. Wszystko to prowadzi do osłabienia odporności nabłonka i zapalenia śluzówki, nadżerki lub rozwoju choroby wrzodowej. Mówi się nawet o wrzodach stresowych, które pod wpływem silnego napięcia mogą pojawić się z dnia na dzień.

Problemy z cerą

Czasem są to czerwone plamy na twarzy i dekolcie, innym razem pokrzywka. Stres sprzyja też wystąpieniu i zaostrza objawy trądziku różowatego. Wszystkie zmiany na skórze są wynikiem gry naczyniowej o podłożu hormonalnym. Cerze nie służą zwłaszcza hormony stresu o działaniu androgennym.

Bóle kręgosłupa

Są wynikiem napięcia i przeciążenia mięśni, które pod wpływem adrenaliny stają się twarde jak kamień. W momencie zagrożenia chowamy głowę w ramionach i odchylamy ją. Wyginają się kręgi szyjne i piersiowe. By utrzymać odpowiednią postawę, muszą pracować inne mięśnie. To zwykle powoduje ból w odcinku szyjnym lub lędźwiowym.

Grzybice miejsc intymnych

Sprzyja im obniżenie odporności organizmu i jednocześnie nadmiar hormonów o działaniu androgennym. Prowadzi to do zachwiania naturalnej flory bakteryjnej śluzówki narządów kobiecych oraz rozmnażania się bakterii chorobotwórczych.

Wypadanie włosów

Nadmiar hormonów o działaniu androgennym często jest u kobiet powodem wypadania włosów i łysienia plackowatego. Silny stres może się przyczynić do utraty włosów z dnia na dzień.

Ściskanie w gardle

Uczucie dławienia, trudności z przełykaniem, wrażenie guli w gardle – pojawiają się nie tylko w chwili stresu, ale również wtedy, gdy przyczyny zdenerwowania dawno minęły. Są skutkiem napięcia mięśni gardła i krtani.

Cukrzyca

Zaburzenia w pracy neuronów regulujących wagę ciała oraz wysoki poziom adrenaliny, kortyzolu i hormonu wzrostu odpowiedzialnych za podwyższenie poziomu glukozy we krwi i upośledzenie jej wykorzystania przez komórki organizmu sprzyjają rozwojowi insulinoodporności i cukrzycy typu 2.

Rozregulowanie cyklu, bezpłodność

Przyczynia się do tego zaburzona praca znajdującego się w podwzgórzu „generatora” wytwarzającego hormony, które sterują cyklem miesięcznym, tzn. pobudzają przysadkę do wydzielania hormonów tropowych, które z kolei wpływają na pracę jajników produkujących estrogeny i progesteron – w różnych stężeniach zależnie od fazy cyklu. Dochodzi do gry hormonalnej, w jej wyniku miesiączki stają się rzadsze i mniej obfite. Ponadto na skutek stresu przysadka wytwarza prolaktynę, hormon naturalnie wyzwalany w czasie ciąży i podczas karmienia piersią, którego zadaniem jest zahamowanie jajeczkowania. Wtedy przy równowadze pozostałych hormonów płciowych niemożliwe jest zapłodnienie.

Otyłość

W czasie przewlekłego stresu zwiększa się ilość działającego tylko w mózgu hormonu NPY, który jest odpowiedzialny za magazynowanie tłuszczu w komórkach. Razem z kortyzolem wyzwalają otyłość, tzw. brzuszną, i to nie tylko z powodu większego apetytu. Tkanka tłuszczowa położona w okolicy brzucha ma najwięcej receptorów wrażliwych na kortyzol, który „otwiera” komórki tłuszczowe, umożliwiając gromadzenie się w nich paliwa. W sytuacjach stresowych zmniejsza się produkcja leptyny – hormonu wytwarzanego w tkance tłuszczowej, który ma działanie przeciwne do NPY (daje poczucie sytości), więc dlatego też tyjemy.

Osteoporoza

Nadmiar kortyzolu upośledza metabolizm wapnia i magazynowanie go w kościach. Ponadto zwiększa wydalanie minerału przez nerki. Wszystko to może dać początek chorobie lub ją nasilić.